Ubezpieczenie na życie. Czy to się opłaca? | Notus
Skip to content
Home » Bank Wiedzy » Ubezpieczenia » Ubezpieczenie na życie. Czy to się opłaca?

Ubezpieczenie na życie. Czy to się opłaca?

Redakcja NOTUS

Redakcja NOTUS

6 min czytania
Opublikowane: 7 stycznia 2016
Featured post thumbnail

Polacy coraz chętniej decydują się na zakup ubezpieczenia na życie. W naszym społeczeństwie rośnie świadomość, że to najskuteczniejsze produkty finansowe zabezpieczające przyszłość najbliższych na wypadek naszej śmierci.

Według danych statystycznych TNS Polska ponad połowa Polaków nie ma wykupionego ubezpieczenia na życie. Powody są różne – nie rozważamy możliwości przedwczesnej śmierci, nie chcemy płacić składek, uważamy, że wystarczającą ochronę zapewni nam Państwo, czy też nie ufamy ubezpieczycielom. Polska znajduje się w ogonie krajów europejskich pod względem ilości osób ubezpieczonych. Jednak rynek ubezpieczeń na życie rozwija się. Coraz więcej osób dostrzega, że jest to najskuteczniejsze rozwiązanie, które pozwala zapewnić bezpieczeństwo rodzinie oraz najbliższym na wypadek naszej śmierci. W znacznej mierze przyczyniają się do tego zakłady ubezpieczeń, które rozszerzają zakres ochrony na życie, tworząc tym samym elastyczne produkty, dostosowane do potrzeb konsumentów.

Twoje ubezpieczenie chroni Twoich bliskich

Podstawowym rodzajem ubezpieczenia jest ubezpieczenie ochronne. Polega ono na tym, że w wypadku śmierci osoby ubezpieczonej, pieniądze z polisy zostaną wypłacone rodzinie lub osobom uposażonym. Takie rozwiązanie ma im zapewnić ochronę finansową. Dla przykładu – małżeństwo, oboje po 30 lat, z pięcioletnim dzieckiem mieszka w dużym mieście. Każde z nich zarabia po 2500 zł netto. Nie brakuje im pieniędzy, jednak nie mają oszczędności, gdyż większość ich budżetu pochłaniają wydatki związane z prowadzeniem domu, wychowaniem dziecka oraz spłatą niedużego kredytu, który zaciągnęli na remont mieszkania. Pewnego dnia jedno z małżonków ginie w wypadku samochodowym. Oprócz tragedii osobistej, małżonka dotykają także inne problemy związane ze śmiercią partnera. Dochód rodziny zmniejsza się o połowę, a wydatki pozostają niemal takie same. Oprócz trudności z bieżącymi wydatkami, dochodzi również problem kredytu. Bank w sytuacji śmierci jednego z kredytobiorców bada ponownie zdolność kredytową osoby, która żyje. W przypadku braku zdolności bank może zażądać dołączenia do kredytu osoby ze zdolnością kredytową lub dodatkowego zabezpieczenia, a w najgorszym przypadku może wypowiedzieć umowę kredytową. Ubezpieczenie na życie ma być zabezpieczeniem właśnie w takich przypadkach, aby zapewnić ciągłość finansową najbliższym i dać im czas na dopasowanie się do nowej rzeczywistości np. znalezienie dodatkowego źródła utrzymania.

Nie tylko na życie

Coraz częściej polisy na życie stają się zabezpieczeniem kredytów hipotecznych. Część banków wymaga przy zaciąganiu kredytu, aby wykupić ubezpieczenie na życie. Niestety często są to rozwiązania o zdecydowanie niższej jakości, niż polisy dostępne bezpośrednio u ubezpieczycieli. Z drugiej strony zgodnie z przepisami prawa zawsze możemy przedstawić bankowi naszą polisę indywidualną, a bank musi ją przyjąć. Natomiast jeżeli bank tego nie wymaga, warto zadbać o to samemu. Nawet jeżeli mamy kredyt zaciągnięty wraz z partnerem, a nasze zarobki są wysokie, nie gwarantuje to bezpieczeństwa w przyszłości. Kredyty hipoteczne zaciągane są na wysokie sumy oraz długie okresy spłaty. Jeżeli jedno z partnerów umrze, drugiemu kredyt może zostać wypowiedziany, dlatego warto ubezpieczyć się na sumę, na którą jesteśmy zadłużeni, co bank będzie traktował jako zabezpieczenie.

Na co zwracać uwagę, wykupując polisę

Jak każdy produkt finansowy, polisy różnią się między sobą w zależności od instytucji, które je oferują. Każda z oferowanych polis może różnic się zakresem. Warto więc sprawdzić, czy świadczenie zostanie wypłacone najbliższym w razie nieszczęśliwego wypadku lub choroby śmiertelnej. W niektórych towarzystwach ubezpieczeniowych ochrona przed tymi ewentualnościami jest dodatkowo płatna. Sprawdźmy więc w umowie, jak definiowane są te pojęcia, gdyż ich pojmowanie może diametralnie różnić się od powszechnie przyjętego. Warto także zapoznać się z ofertą umów dodatkowych, które mogą znacznie rozszerzyć zakres ubezpieczenia za niewielką dopłatą. Każdy z ubezpieczonych powinien także wiedzieć, że występują sytuacje, w których ubezpieczyciel nie ma obowiązku wypłaty świadczenia. Wśród takich zdarzeń są: bycie pod wpływem alkoholu, dokonanie czynu przestępczego, choroby psychiczne lub choroby przewlekłe, których klient miał świadomość wykupując polisę, a o których nie poinformował ubezpieczyciela. Niektóre produkty zawierają również zastrzeżenie, że świadczenie nie zostanie wypłacone, jeżeli osoba poniesie śmierć w wyniku uprawiania sportów ekstremalnych. Warto wiedzieć, że każde Towarzystwo Ubezpieczeń posiada różne umowy, z różnymi zakresami i wyłączeniami, także każdą umowę należy rozpatrywać oddzielnie. Najlepsze umowy mają tylko 2-3 wyłączenia i takich należy szukać. Nie warto oszczędzać kilku złotych miesięcznie kosztem wyłączeń, ponieważ mogą się one odbić na naszych najbliższych.

Rodzaje ubezpieczeń na życie

UBEZPIECZENIA OCHRONNO-OSZCZĘDNOŚCIOWE

Kto z nas nie chciałby otrzymać wszystkich składek z powrotem? Na rynku są już takie możliwości.

  • ubezpieczenie na życie i dożycie – takie ubezpieczenie zawierane jest na określony czas np. do 60 roku życia. W tym wypadku pieniądze wypłacane są w okoliczności śmierci ubezpieczonego lub po przekroczeniu wskazanego w umowie czasu. Najciekawsze rozwiązania oferują wysokie sumy ubezpieczenia, stosunkowo niskie składki i gwarancję 100% zwrotu w razie niewykorzystania ubezpieczenia.
  • ubezpieczenie na życie posagowe – w tym wypadku uposażoną osobą jest dziecko, które w razie naszej śmierci będzie mogło odebrać pieniądze, jednak dopiero po osiągnięciu konkretnego wieku np. 18 roku życia (jednak nie większego niż 25 rok życia). Tego typu rozwiązania mają sporo wad – przede wszystkim brak kontroli nad pieniędzmi. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest zbieranie kapitału dla siebie, a później podarowanie go dziecku.

UBEZPIECZENIA OCHRONNE

To podstawowe rodzaje ubezpieczeń. Chronią najbliższych w razie naszej śmierci, a także w innych przypadkach np. choroby lub wypadku. Można je zawrzeć w dwóch wariantach:

  • ubezpieczenie bezterminowe – ich zaletą jest to, że nie musimy deklarować okresu zawieranej umowy. Najczęściej można je kontynuować do 75 roku życia, natomiast na rynku są również dostępne ubezpieczenia na całe życie. Świadczenie wypłacane jest w razie śmierci ubezpieczonego lub dożycia przez niego 100 roku życia.
  • ubezpieczenie terminowe – obowiązuje przez okres wskazany w umowie. Może to być kilka lub kilkadziesiąt lat. Co ważne, po wygaśnięciu umowy, czyli przekroczeniu terminu obowiązywania ubezpieczenia, suma zgromadzona ze składek nie zostanie wypłacona ubezpieczonemu.

UBEZPIECZENIA OSZCZĘDNOŚCIOWE

Głównym zadaniem takich ubezpieczeń jest gromadzenie i powiększanie oszczędności. Określona przez nas część składki inwestowana jest w fundusze kapitałowe. W wypadku śmierci zakład ubezpieczeń wypłaca sumę zgromadzoną na polisie, powiększoną o niewielką wartość. Ochrona życia jest w ich przypadku niejako usługą dodatkową. Na rynku jest wiele tego typu rozwiązań, niestety o bardzo różnej jakości, dlatego decydując się na takie ubezpieczenie, warto kilka razy przeczytać umowę oraz upewnić się, że wszystko dobrze rozumiemy.

Artykuł pochodzi z listopadowego (2015) magazynu CASH, wydawanego przez Notus Doradcy Finansowi.

Pozostałe

wpisy blogowe

Raty annuitetowe – na czym polegają i czy warto się na nie zdecydować?

W przypadku ubiegania się o kredyt hipoteczny przed kredytobiorcą staje konieczność wielu wyborów dotyczących warunków kredytowania. Jedną z ważnych kwestii jest rodzaj rat – mogą być one stałe lub malejące. Pierwsze określa się jako raty annuitetowe, które zwykle są łatwiej dostępne dla osób z niższą zdolnością kredytową, ale w dłuższej perspektywie mogą wiązać się zContinue reading „Raty annuitetowe – na czym polegają i czy warto się na nie zdecydować?”

20 listopada 2024 · 6 min czytania